Niestety już po świętach :( Hehe a może to i dobrze...ileż można jeść a przecież to same pyszności :) Święta spędziłam w domciu w mini gronie ale jakim kochanym :). Dziś lekkie śniadanie :) Kleik ryżowy na mleku z cynamonem i pierniczkiem :) P.S. Proszę o głosy na moją choinkę :)
Proszę o głos na moją CHOINECZKĘ :)
O to mój piernik staropolski - warto było czekać :) Osoba, która od dłuższego czasu miała awersję do słodyczy po tym pierniku zmieniła zdanie :D:D hehe ale tylko pod względem domowych słodkości :) Do kupnych nadal nie ma przekonania :)
yummy:)!
OdpowiedzUsuńWidzę moja łyżeczkę <33333
OdpowiedzUsuńChętnie bym dała głosa ale nie mam facebooka :<
Cieszę się że święta się udały ! :))
A piernik - 1-sza klasa !
Kleik ryżowy... Niby kojarzy się z dziećmi, a jest przepyszny i go uwielbiam :) Musze dokupić, bo mi się niestety skończył.
OdpowiedzUsuńTakie lekkie śniadanko po świętach w sam raz! :)
OdpowiedzUsuńPysznie to śniadanko wygląda! :)
OdpowiedzUsuńMiła odmiana po świątecznym obżarstwie :)
OdpowiedzUsuńAch, ten piernik!
mój piernik też przekonał największych sceptyków ;) już zawsze będę cierpliwie czekać na dojrzewające ciasto!
OdpowiedzUsuńa kleik lekki i przyjemny, po świętach idealny!
Piękna ta choineczka, a jaka ogromna !
OdpowiedzUsuńŚniadanie lekkie i małe, idealne po świątecznym obżarstwie :)
Ja też trochę się cieszę, że juz po świętach bo ile człowiek może jeść i się gościć :P
OdpowiedzUsuńzagłosowałam! :D
OdpowiedzUsuńa ten piernik.. został może jeszcze kawałeczek dla mnie? :3