Kanapeczki :) Tak, tak jak kanapki to i domowy chlebek :) Do uczty kanapkowej idealnie pasowała herbatka Earl Grey od Sir William's. Delikatna z nutą bergamotki jak na earl grey przystało :) Tym razem się nie zawiodłam :)
Jak kanapki to i warzywka, które smakują wyśmienicie :) Pomidor, ogórek, rzodkiewka, papryka, szczypiorek. Wiadomo nie tylko warzywami człowiek żyje :) Znalazła się też wędzona pierś z kaczki oraz jajeczko :)
Nie no tym samym żółtkiem to mnie zaskoczyłaś :P Ale masz pomysły :D
OdpowiedzUsuńhehe to żółtko i mnie zaskoczyło :D Właściwie samo się "rozebrało" :)
UsuńO na herbatkę z bergamotką to bym się skusiła.Na pewno świetnie pachniała.Pyszności na sniadanko.Monika Szlązak
OdpowiedzUsuńMożesz zaszaleć i się skusić :)
UsuńWiosennie bardzo dzisiaj! I ten Twój chleb, który zawsze taki puszysty jest... :)
OdpowiedzUsuńJak kolorowo, pokazujesz, że kanapki wcale nie muszą być nudne :)
OdpowiedzUsuńNo tak, to jajeczko faktycznie nie byłoby dla mnie, ale to nie zmienia faktu, że takie wiosenne kanapeczki to zawsze strzał w 10 :)
OdpowiedzUsuńU ciebie wiosna trwa chyba przez cały rok : D
OdpowiedzUsuńTe jajeczko fajnie wygląda : D
U Ciebie to zawsze tak ślicznie i wiosennie :)
OdpowiedzUsuńTakie kanapki to dla mnie rzecz pierwszorzędna podczas wiosny! :)
OdpowiedzUsuńpo takim kolorowym i pysznym śniadanku to aż chce się góry przenosić :D
OdpowiedzUsuńLubię te Twoje wiosenne kanapeczki :D
OdpowiedzUsuńNo takie kanapeczki to ja rozumiem wysmienite i bogate w super kolory sniadanie <3 Ale smiesznie gołe żóltko hahaha <3
OdpowiedzUsuń