czemu kiedy go przygotowywałaś i mnie w Twoim domu nie było? :D kukurydziany wciąż przede mną, ale teraz mu już bliżej niż dalej
zdecydowanie love! pycha!
Nie dziwię się, że pokochali. Takiego puchatego omleta to i ja kocham i żałuję, że nie mieszkam z Tobą xD
Ale puchaty! Poproszę takiego!!! :D I nawzajem, miłego!http://worshipingmornings.blogspot.com/
Można prosić przepis na ten omlet? :)
Kukurydziana mąka czyni cuda i nadaje potrawą lekkiego, pomarańczowego koloru! :)
Słońce na talerzu nie może zawiść :D
Mnie, ale owocowo! :)
Nie dziwię się, omlety są przepyszne!
Kukurydziany z borówkami kojarzy mi sie z USA :D
Kukurydziany!Kusisz nim!http://lifeofangiee.blogspot.com/
Chętnie zjadłabym taki omlecik :)
Każdy komentarz bardzo cieszy :) Komentarze mile widziane :) Na różnego rodzaju pytania i prośby odpowiem :)
czemu kiedy go przygotowywałaś i mnie w Twoim domu nie było? :D kukurydziany wciąż przede mną, ale teraz mu już bliżej niż dalej
OdpowiedzUsuńzdecydowanie love! pycha!
OdpowiedzUsuńNie dziwię się, że pokochali. Takiego puchatego omleta to i ja kocham i żałuję, że nie mieszkam z Tobą xD
OdpowiedzUsuńAle puchaty! Poproszę takiego!!! :D I nawzajem, miłego!
OdpowiedzUsuńhttp://worshipingmornings.blogspot.com/
Można prosić przepis na ten omlet? :)
OdpowiedzUsuńKukurydziana mąka czyni cuda i nadaje potrawą lekkiego, pomarańczowego koloru! :)
OdpowiedzUsuńSłońce na talerzu nie może zawiść :D
OdpowiedzUsuńMnie, ale owocowo! :)
OdpowiedzUsuńNie dziwię się, omlety są przepyszne!
OdpowiedzUsuńKukurydziany z borówkami kojarzy mi sie z USA :D
OdpowiedzUsuńKukurydziany!Kusisz nim!
OdpowiedzUsuńhttp://lifeofangiee.blogspot.com/
Chętnie zjadłabym taki omlecik :)
OdpowiedzUsuń