Jest sezon na owoce i wrzucam je wszędzie gdzie się da :D Chodź muszę przyznać, że na "czysto" smakują najlepiej :) Czereśnie zjadane prosto z drzewa....to lubię najbardziej :) Truskawki powoli dojrzewają....więc muszę zadowolić się tymi zakupionymi na targu :) ale już niedługo będę podjadać prosto z krzaczka :)
Wczoraj zrobiłam krem z awokado dodałam kakao, orzechy i miód. Dziś dorzuciłam go do swojej owsianki.
Owsianka z jajkiem, borówkami, truskawkami i czereśniami + krem z awokado (w środku: jogurt, borówki,truskawki,cynamon i czereśnie). Hehe wiejskie jajka są stanowczo za żółte - owsianka zmienia kolor na słoneczny :)
Uwielbiam takie miseczki wypełnione owocami :D
OdpowiedzUsuńZazdroszczę tych pysznych, letnich owoców. Mniam! :D
OdpowiedzUsuńTo jest po prostu kwintesencja lata :D Kocham, kocham owoce zwłaszcza zjadane solo, albo z jugurtem lub właśnie w owsiance :)
OdpowiedzUsuńDokładnie! Ja też mogłabym ciągle jeść owoce. A teraz jest na to najlepszy czas:). Pyszna miseczka:)
OdpowiedzUsuńA co my biedne mamy powiedzieć? :P Wszystko musimy kupować na bazarku bo mieszkamy w małym, studenckim mieszkanku gdzie balkon ma jeden metr kwadratowy :P
OdpowiedzUsuńMasz rację - owoce najlepiej smakują bez jakiejkolwiek obróbki czy dodatków. Sam czysty owoc zerwany ze słońca to jest to!
O! Masz kubek z kawiarni która pochłania 80% naszych skromnych, studenckich oszczędności! :P
Pozdrawiamy cieplutko :*
moje zmysły chcą oszaleć, gdy patrzę na takie apetyczne zdjęcia :D
OdpowiedzUsuńTaka owsianka to śniadanie doskonałe! Pychotaaa!
OdpowiedzUsuńA ja lubię ten żółciutki kolorek po wiejskich jajkach! :)
OdpowiedzUsuńNawet nie wiesz jak bardzo nabrałam w tej chwili ochoty na taką owsiankę! :) Za awokado kremem nie przepadam, ale moja Mama go uwielbia.
OdpowiedzUsuńBez owoców teraz ani rusz !
OdpowiedzUsuńJa czekam na nasze polskie borówki : D
nie, nie zgodzę się tak do końca z tym co napisałaś, bo nie ma nic lepszego niż truskawki ze śmietaną! :D dobrze wykorzystujesz sezonowe owoce :)
OdpowiedzUsuńja ostatnio natknęłam się na żółtko, które było tak jaśniutkie, jakby ktoś je rozbielił, też z wiejskich jaj przywiezionych od babci...cóż, wyjątek jest potwierdzeniem reguły ;) swoją drogą, owsianka z jajkiem wygląda bardzo budyniowo
wygląda pysznie! ;)
OdpowiedzUsuńIdelanie gesta i z takimi dodatkami czego chiec wiecej <3
OdpowiedzUsuńOj tak, o tej porze to aż grzech nie korzystać z tych wszystkich owoców! Czereśnie dzisiaj w końcu nabyłam, już tak za nimi tęskniłam :D
OdpowiedzUsuńPopieram - owoce są najlepsze bez jakiejkolwiek obróbki ;D
OdpowiedzUsuńMoja mama ostatnio wyczarowała z wiejskiego jajka dwa żółtka :P
Z takimi pysznymi dodatkami mogłabym rozpoczynać kazdy dzien ;)
OdpowiedzUsuń