Na dziś ser biały z musem truskawkoko-czereśniowym. Podany z malinami, borówkami i oczywiście czereśniami i truskawkami + miodek :) Nie mogę tego pojąć jak takie proste połączenie może być takie obłędne :). Proste jest najlepsze !! :)
Zapasy wczoraj zrobione :) 2 dni mogę być spokojna :) hehe tzn. już 1 dzień ;p
OdpowiedzUsuńDziękuję :) Mam jeszcze sporo pomysłów, które czekają na opublikowanie na blogu :)
A jeszcze kilka jest w głowie ;D
Truskawki mi się już kończą ale tato wczoraj przywiózł 2 wiadra malin i czereśni.. Mama robi przetwory na zimę (kompoty) :) A dostawa jeszcze będzie :D
Co za raj się szykuje :D
UsuńKompot z czereśni tylko tato lubi, ale każdy uwielbia mamy sok malinowy :)
UsuńJak zawsze, piękne śniadanie!
OdpowiedzUsuńwygląda cudnie! i zazdroszczę Ci zapasów, bo u mnie w mieście już coraz trudniej truskawki znaleźć.. :c
OdpowiedzUsuńRaany ile dobroci :D
OdpowiedzUsuńMuszę jutro na bazarek zajść koniecznie :P
I podobne śniadanie sobie zaserwować :]
Kochana ale ciebie dobrze!
OdpowiedzUsuńMoje malinki niestety się juz skończyły;(
Ale za to są truskawki i czereśnie z których zrobione podobny mus jak ty ;)
Uwielbiam najzwyklejszy twarożek z milionem dodatków - owoce, miód, bakalie. Od razu zyskuje na wartości :)
OdpowiedzUsuńwieki nie jadłam trwarożu w takiej wersji, a przecież tak go uwielbiam <3
OdpowiedzUsuńu mni też zapasy jeszcze są :D
Ile truskawek :3 uwielbiam twarożek z owocami :3
OdpowiedzUsuńPodzieliłabyś się tymi zapasami, co? :D
OdpowiedzUsuńNiebiańskie śniadanie ♥ Malinki :d
OdpowiedzUsuńObłędnie idealnie. Podobną porcyjkę właśnie zjadłam na deser. :)
OdpowiedzUsuńładne te zapasy :) ja dzisiaj na truskawki już nie zdążyłam...ale za to mam malinki! :D chyba niedługo też sobie zaserwuję taki twarożek na śniadanie, bo strasznie mi się podoba ta propozycja :D niech tylko owoców więcej się w moich stronach pojawi ;)
OdpowiedzUsuńZgadzam się zaskakująco, prosto i tak bardzo smacznie <3 ! Mniam mniam tyle dobra <3 !
OdpowiedzUsuńTakie owocowe mixy muszą być pyszne, choć mi zawsze wystarcza już sama słodycz z nich i nie potrzebuję dodatkowych dosładzaczy :)
OdpowiedzUsuńTeż wyposażyłem się w malinki! Zaraz po poziomkach moje ulubione owoce :)
OdpowiedzUsuńZazdroszczę tych zapasów. Mam nadzieję, że została dla mnie chociaż garstka :)
OdpowiedzUsuńwłaśnie dostałam ślinotoku!!
OdpowiedzUsuńTwojego bloga bardzo kojarzę z musami owocowymi! ;3
OdpowiedzUsuń