poniedziałek, 13 października 2014

417. Owsianka a'la Nussbeisser

Pokusiłam się w weekend o zrobienie mleka z orzechów laskowych.....czemu ja tak długo czekałam :) Fakt, mleko samo w sobie jest do tzw. przełknięcia ale w połączeniu z owsianką lub innym smakołykiem tworzy niezapomniany smak :) Dziś zajadałam się owsianką a'la nussbeisser :) Kto nie zna smaku tej czekolady z orzechami :)

Śniadanie miało być zjedzone na parapecie ale pogoda jest zdecydowanie za piękna aby z niej nie skorzystać :) Wylądowałam więc z miseczką na dworze :) Ach jesień jednak potrafi być piękna :) Taką jesień uwielbiam :)










Owsianka a'la Nussbeisser

Składniki:
  • szklanka mleka z orzechów laskowych
  • 2 łyżki pulpy orzechów laskowych (po przygotowaniu mleka)
  • 5 łyżek płatków owsianych
  • łyżeczka siemienia lnianego
  • łyżka otrąb owsianych
  • łyżeczka kakao
  • cynamon
  • pół banana
Do podania: reszta banana, kilka orzechów laskowych, śliwki duszone - opcjonalnie (ja akurat byłam w trakcie smażenia powideł więc dorzuciłam śliwkę do owsianki), syrop klonowy - wedle uznania :), surowe kakao w ziarnach 

Przygotowanie:

Wszystkie składniki mieszamy w garnku, odstawiamy na noc do lodówki. Rano wszystko podgrzewamy, podajemy dodatkami i zajadamy. Smacznego :)

lub

Gotujemy mleko wymieszane z kakao. Dodajemy płatki, otręby i siemię lniane, rozgniecionego banana, pulpę orzechową i gotujemy do czasu aż owsianka zgęstnieje. Na sam koniec dodajemy cynamon, mieszamy i przekładamy owsiankę do miseczki. Podajemy z dodatkami.

Udanego dnia :)

25 komentarzy :

  1. O jejku, mleko z orzechów laskowych - niebo *-*
    Zabieram się do zrobienia migdałowego od.....mam wrażenie od zawsze :D

    OdpowiedzUsuń
  2. Zazdroszczę Ci tego mleka! Musiała smakować genialnie!
    A taka jesień mogłaby trwać wiecznie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też, ja też! A poza tym ta nazwa niesamowicie przyciąga :)

      Usuń
  3. Co ty za cuda tutaj tworzysz ostatnio! :D

    OdpowiedzUsuń
  4. Śniadanie na trawie w październiku, kto by pomyślał? :)

    OdpowiedzUsuń
  5. u mnie tyle orzechów że i to mleko powinno zagościć :D

    OdpowiedzUsuń
  6. Brzmi świetnie! Musiała być pyszna. :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Przeczytałam tytuł i... odpadałam :D z wywieszonym jęzorem!

    OdpowiedzUsuń
  8. Ale nachodziłaś się z tą owsianką! :D Jak dla mnie bomba! :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Jeśli smakowała jak czekolada, to biorę!

    OdpowiedzUsuń
  10. no tak - narzekam ciągle na skład mleka roślinnego, a przecież mogę zrobić je sama...
    owsianka rewelacyjna! :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Czekolada Nussbeisser to moja ulubiona czekolada, jezu a owsianka w jej smaku to już musi być poezja. Zazdroszczę takiego pysznego śniadanka!

    OdpowiedzUsuń
  12. Śliczna owsianka i śliczne tło dla niej :) Pozazdrościłam! Jak ja jem śniadanie, to jeszcze jest ciemno haha :P

    OdpowiedzUsuń
  13. ojej już wyobrażam sobie jej smak!
    I wspaniale podana w takim otoczeniu! :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Mmm... czuję ten zapach, smak... Rozpływam się :D Nussbeisser i nutella w jednym :P

    OdpowiedzUsuń
  15. sniadanie zdecydowanie dla mnie *.*

    OdpowiedzUsuń
  16. po mistrzowsku!
    i jeszcze zjedzona na podwóku... musiała podwójnie pysznie smakować :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Nie wiem czego bardziej ci zazdrościć, mleka, owsianki czy takiej pogody za oknem :D

    OdpowiedzUsuń
  18. Zrobisz mi taką? Przecież to cud w miseczce! ;)

    OdpowiedzUsuń
  19. na pewno musiała świetnie smakować!

    OdpowiedzUsuń
  20. powiedziałabym "Owsianka na wypasie" :)

    OdpowiedzUsuń
  21. To są zdecydowanie moje smaki. Super wpis

    OdpowiedzUsuń

Każdy komentarz bardzo cieszy :) Komentarze mile widziane :) Na różnego rodzaju pytania i prośby odpowiem :)