Dziś śniadanko zjedzone w towarzystwie mamuni :) Zrobiłyśmy sobie jajecznicę na mleku :)
Mama do jajecznicy wybrała towarzystwo Habżyków w wariancie pomidor i bazylia :) Z masełkiem i jajecznicą to jest to :) Nie przypuszczałam, że mamci tak posmakują :)
Jajecznica na mleku, do spróbowania :3
OdpowiedzUsuńTwoje zdjęcia są pozytywne :) A jajecznicy na mleku nie jadłam i nie wiem czy by mi posmakowała.. Muszę jednak spróbować ;D
OdpowiedzUsuńZ chęcią zjadłabym taką jajeczniczkę :)
OdpowiedzUsuńNa mleku jest pyszna, taka delikatniejsza znacznie :) i jeszcze w doborowym towarzystwie smakuje najlepiej!
OdpowiedzUsuńJajecznica i to w takim towarzystwie - pozazdrościć :)
OdpowiedzUsuńTak po włosku troszkę hehe ;)
OdpowiedzUsuńJa jem tylko jajeczniczkę na mleku, bo nie jem masełka : D
OdpowiedzUsuńAle jak dla mnie jest najlepsza :-)
jajecznica na mleku to w zasadzie jeden z ulubionych smaków dzieciństwa, które pamiętam :)
OdpowiedzUsuńTa twoja jajecznica na mleku przypomina mi trochę bardziej jakąś pastę xD
OdpowiedzUsuńTeż to zauważyłam :P
UsuńTeż jem często jajecznicę na mleku - jest wtedy taka delikatna :)
OdpowiedzUsuńO jakie genialne , wiosenno letnie <3 W towarzystwie mamusi najlepiej <3
OdpowiedzUsuńjeszcze nigdy nie jadłam jajecznicy na mleku ale zabieram się za nią od dawna!
OdpowiedzUsuńwydaje się mega delikatna :)
śniadanka z mamusią to ja lubię :))