Ricotta Hotcakes - powiem tylko tyle...kto nie próbował niech szybko naprawi swój błąd :) Delikatne, puszyste, rozpływające się w ustach placki :)
Ricotta teraz musi być obowiązkowo w domu ;D Całkiem jak mozarella :)
Tym razem placki w wersji orkiszowej ;p Mąka gryczana dostała wolne :)
Ricotta Hotcakes
Składniki: 14 placków
- 100 g mąki orkiszowej jasnej
- 250 g sera Ricotta
- 2 jajka (żółtko i białko osobno)
- 2 łyżki jogurtu naturalnego
- szczypta soli
- łyżeczka proszku do pieczenia
- łyżka syropu klonowego lub inna substancja słodząca
- ewentualnie odrobina mleka jeśli masa będzie za gęsta
- 2 łyżeczki oleju kokosowego do smażenia lub inny olej
Przygotowanie:
Ricottę, syrop/cukier, jogurt, żółtka wymieszać na gładką masę. Dosypać mąkę i proszek do pieczenia - wymieszać wszystko razem. Białka ubić ze szczyptą soli. Białka delikatnie połączyć z masą. Placki smażyć na rozgrzanej patelni z olejem. Ciasto nakładamy łyżką - (1,5 łyżki to 1 placek). Smażymy z obu stron. Podajemy z ulubionymi dodatkami: owoce, konfitury lub inne smakołyki.
Smacznego :)
Dziś znów liczę na Wasze głosy :) ----> Klikacie w zdjęcie a następnie naciskacie "Lubię to!" :) DZIĘKI :)
Uwielbiam te puszki! :D
OdpowiedzUsuńMuszę w końcu zrobić kolejne podejście do tych placków, bo wszyscy tak je zachwalają :)
OdpowiedzUsuńTo jedne z najdelikatniejszych placków :)
OdpowiedzUsuńJa muszę w końcu ricottę kupić! ;D
OdpowiedzUsuńŚniadanko, które tak cudownie wygląda musi być obłędne :) Dodatkowo zjedzone w słoneczku, mm:)
OdpowiedzUsuńSmacznie ♥
OdpowiedzUsuńKocham ricotta hotcakes, muszę wreszcie kupić ricottę!
OdpowiedzUsuńA ja głupia kompletnie o nich zapomniałam :D
Usuńśliczne one i w ślicznym plenerze :)
OdpowiedzUsuńZazdroszczę Ci, bo ja od pewnego czasu szukam ricotty i nigdzie nie mogę jej znaleźć :c
OdpowiedzUsuńTo całkiem jak ja :D Szukałam ricotty już od dłuższego czasu aż tu wczoraj wypatrzyłam ją w Piotrze i Pawle :) Wiem, że można ją również kupić w Kauflandzie :)
UsuńMam ten sam problem. Zniknęła z lidla, a w Auchanie nie ma. Piotra i Pawła nie ma w moim mieście, więc muszę sie wybrać jeszcze do Kauflandu w takim razie :)
Usuńo taak, to jedne z moich ulubionych placuszków <3 muszę je znów powtórzyć!
OdpowiedzUsuńPamiętam jak kiedyś musiały sie one u mnie pojawic przynajmniej dwa razy w tygodniu - najlepsze ,3
OdpowiedzUsuńW sumie smakowały mi, może trzeba powtórzyć? ;)
OdpowiedzUsuńIdealne! Wyszły bardzo delikatne ;) Ach, zazdroszczę tych owoców :)
OdpowiedzUsuńTakie śniadanko zapewni pozytywną energię na cały dzień :) Wspaniałe!!!
OdpowiedzUsuń