Tak jak obiecałam jest dziś owsianka :) Mama dała radę i wytrzymała :) Razem zjadłyśmy owsiankę z wielkim smakiem :) Dziś nastąpiła mała zmiana a mianowicie owsiankę podałam z ciepłym musem :) Taka mała zmiana a smaczek jeszcze lepszy :) Dodałam troszeczkę bazylii cytrynowej z komunikatem " mamo nie musisz jeść bazylii" ale gdzie tam. Mama zaskoczyła mnie jeszcze bardziej i odważyła się wypróbować nowego połączenia i posmakowało :) Kolejny sukces :). Przyznała również rację Pam. która wczoraj napisała, że "Owsianka ma to w sobie, że jak raz się ją zje, to można przepaść <3" Tak mama przepadła :D
Przygotowanie:
Płatki i łyżeczkę siemienia lnianego zalałam wieczorem małą ilością wrzątku. Odczekałam 20 min. do wchłonięcia wody i dodałam jogurt naturalny, orzechy (migdały, makadamia i brazylijskie) oraz suszoną żurawinę i śliwkę. Oprószyłam wszystko cynamonem, zamieszałam i schowałam na noc do lodówki. Rano zmiksowałam maliny i truskawki - podgrzałam w garnku. Garnek z owsianką postawiłam na małym gazie i chwilę podgrzałam. Ciągle mieszając. Czekałam aż owsianka zrobi się letnia - nie podgrzewamy za długo ponieważ jogurt straci swoje wspaniałe właściwości. Przelewamy wszystko do miseczki, polewamy musem i dekorujemy. Zajadamy :)
Wybrałam się wczoraj na truskawki :) Łowy były owocne :) hehe zebrałam szalone 4 truskawki :) Reszta musi dojrzeć :) Dziś zapewne będą kolejne...wyjadane prosto z krzaczka :)
Były również moje kochane czereśnie :) Obawiam się jednak, że to już ostatnie w tym roku ;/ Szpaki mnie wyprzedziły ;/ Pozostał mi tylko rynek ;)
U mnie babcia z dziadkiem już kilka wiaderek działkowych truskawek nazbierali :D A wujek przywiózł czereśnie z sadu. Lato pod względem owoców jest wspaniałe!
OdpowiedzUsuńRewelacyjna owsianka :)
OdpowiedzUsuńCudowne zdjęcia :3
OdpowiedzUsuńfajne to owsiankowanie z mamą :)
OdpowiedzUsuńPal lich, ze jest środek sesji, pal licho, że jutro mam egzamin. Ja się pakuję i przyjeżdżam do ciebie. I proszę jutro takie śniadanie. Koniecznie w ogrodzie jedzone i zagryzane tymi skarbami. Ok? :D
OdpowiedzUsuńNie ma sprawy, zapraszam :D Przywieź ze sobą te cudowne muffiny :D będzie na deser :) W większym gronie będzie smakowało jeszcze lepiej :)
Usuńhehe poproś o przedłużenie sesji :)
Gratuluję sukcesu, bo jest on niewątpliwy. Wygląda obłędnie, nieziemsko i cudownie w jednym <3
OdpowiedzUsuńCzarowałaś tak tymi czereśniami i ja je kupiłam ;)
OdpowiedzUsuńJakby ktoś mi podał taką owsiankę to sama bym przepadła :)
OdpowiedzUsuńnie ma innej opcji - przyjadę kiedyś na owsiankę i truskawki! :D
OdpowiedzUsuńNa szczęście sezon na truskawki trwa do października - mam nadzieję, że się wyrobisz :)
Usuńpyszności taką owsiankę z chęcią bym zjadła:)
OdpowiedzUsuńOj po Twoich owsiankach to chyba największy antyfan tego posiłku by zmienił zdanie :D
OdpowiedzUsuńo mamo!
OdpowiedzUsuńgenialnie wygląda!
z takim musem to dopiero raj! <3
Bosko pokazane wszytsko <3 Ja przepadam za kazdy razem gdy widze twoje miseczki z owsianką <3 !
OdpowiedzUsuńha! a u mnie dzisiaj też jogurtowa, ale manna :D
OdpowiedzUsuńKochana zrób mi takie cudo , prooooszę ! :D
OdpowiedzUsuńGratuluję przekonania mamy do owsianki! Moja to chyba nigdy nie da się 'przekabacić; ;p
OdpowiedzUsuń