Dziś propozycja obiadowa :) Duszona pierś z kurczaka w warzywach podana ze szczypiorkiem i żurawiną z jabłkiem :) Dodatek żurawiny z jabłkiem podkreślił walory smakowe kurczaka :) Taki mały dodatek a czyni cuda :)
Było tak....
a godzinkę później było tak :):) 
Duszona pierś z kurczaka w warzywach podana ze szczypiorkiem i żurawiną z jabłkiem 
Składniki:
- pierś z kurczaka
 - 1 marchew
 - 1 pietruszka
 - 1 mały burak
 - 1 papryka
 - 3 pieczarki
 - 3 ząbki czosnku
 - sól, pieprz, majeranek (ulubione przyprawy)
 - żurawina z jabłkiem
 - szczypiorek
 
Przygotowanie:
Warzywa myjemy, obieramy i kroimy: marchewka i pietruszka w plasterki, papryka w paseczki, czosnek i pieczarki w całości, burak w kostkę. Jednym słowem kroimy tak jak lubimy :) Pierś z kurczaka posypujemy przyprawami i kładziemy na foli aluminiowej. Następnie układamy na niej warzywa i również sypiemy przyprawy. Wszystko szczelnie zawijamy folią aluminiową i wkładamy do nagrzanego piekarnika do 180'C z termoobiegiem max na godzinę. Czas pieczenia zależy od wielkości piersi z kurczaka i grubości pokrojonych warzyw. Po upieczeniu przekładamy na talerze, posypujemy wszystko szczypiorkiem i dodajemy żurawinę z jabłkiem. Zajadamy :) Smacznego :)
Żurawina z jabłkiem do zakupienia w Anielskich Przysmakach :)
Pamiętajcie o promocji, która trwa do 4 maja :)

W kurczaku uwielbiam to, że oprócz genialnego smaku mięsa samego w sobie daje tyle kulinarnych mozliwości :)
OdpowiedzUsuńWiosna na talerzu :)
OdpowiedzUsuńOo widzę że obiadek był jedzony na łonie natury : D
OdpowiedzUsuńjuż wiem co zrobię dziś na obiad! :D
OdpowiedzUsuńuwielbiam pierś w towarzystwie warzyw :)
Pięknie się prezentuje :D
OdpowiedzUsuńO tak, coś zdecydowanie dla mnie! Uwielbiam żurawinę z mięsem, świetnie podkreśla smak :)
OdpowiedzUsuńPycha! Chętnie wprosiłybyśmy się na obiad :P
OdpowiedzUsuńPozdrawiamy :)
Jeju, ciekawe połączenie nie powiem ;)
OdpowiedzUsuńPychotka <3 Do tego kasza gryczana i jestem w niebie :)
OdpowiedzUsuńNiesamowicie wiosenny obiad <3 !
OdpowiedzUsuńUwielbiam kurczaka za to, że można z niego wyczarować tyle pyszności. Twój obiadek dzisiaj zachwyca tymi kolorami :)
OdpowiedzUsuńJak smacznie i wiosennie :)
OdpowiedzUsuńBardzo zdrowy obiadek :D
OdpowiedzUsuńNo proszę. Jest i mięsiwo :) Marchewkę jednak wolę na surowo. Po jej podgrzaniu zmieniają się zdecydowanie właściwości, na niekoniecznie bardziej korzystne. No ale sam kurczak aż wrzeszczy "zjedz mnie, schrup mnie!"...
OdpowiedzUsuńWiem czego mi brakuje w moich śniadaniach. Szczypiorku! :D Dobrze, że jutro już wszystko normalnie pootwierane, bo te zdjęcie narobiło mi ogromnego "smaka" na niego :)
bardzo pyszne połączenie smaków... omnomn... ja bym zjadła! :)
OdpowiedzUsuń